W podjęciu jedynej słusznej decyzji pomogło ponad trzysta młotów Rammer sprzedanych na terenie Polski, których dotychczasowi użytkownicy zgodni są, że każdy młot będzie dobry, o ile jest to oryginalny Rammer z Finlandii. Cena równiez była atrakcyjna, bo Rammer wcale fortuny nie kosztuje. Zaprawiony w boju sprzęt Pana Andrzeja wymagał wprawdzie regulacji i dostosowania go do pracy z młotem, nie stanowiło to jednak problemu dla naszych wykwalifikowanych mechaników, którzy na pytanie o to co będzie im potrzebne, by koparka jutro rano mogła rozpocząć pracę, stwierdzili że wystarczy gorąca kawa.
Panu Andrzejowi gratulujemy męskiej decyzji, życzymy wielu nowych zleceń i kontraktów, a za około 20 lat (tyle wynosi średnia żywotność młota Rammer), zapraszamy do wymiany urządzenia na nowy model. Pozostałych klientów stojących przed podobnym dylematem, zapraszamy już dziś!
Rammer hits harder